25 października
młodzież i nauczyciele z naszej szkoły wzięli udział w uroczystościach w
Książu Wlkp. związanych z 70. rocznicą rozstrzelania zakładników z gminy
Dolsk i gminy Książ Wlkp., którego niemieccy oprawcy dopuścili się 20
października 1939 roku.
Po mszy św. w kościele
pod wezwaniem św. Mikołaja wszyscy mogli obejrzeć montaż słowno-muzyczny,
przygotowany przez uczniów ksiąskiego gimnazjum. To za ich sprawą w
kościele rozległy się m.in. dźwięki „Roty”, „Bogurodzicy” i słynnych
„Murów” Jacka Kaczmarskiego, a na zakończenie występu młodzież
wypowiedziała znamienne słowa: Ich prochy pokrył już kurz minionych
lat, lecz my, młode pokolenie, będziemy o nich pamiętać.
Po mszy św. w asyście
orkiestry dętej wszyscy udali się na Plac Kosynierów, by tam pod pomnikiem
ofiar hitlerowskiej zbrodni wziąć udział w apelu poległych, zakończony
honorową salwą z armaty Bractwa Kurkowego w Dolsku Włodarze obydwu gmin
przypomnieli również wydarzenia sprzed siedemdziesięciu lat. Przybyli na
uroczystość członkowie rodzin pomordowanych otrzymali pamiątkowe
statuetki, świadczące o kultywowaniu pamięci o przodkach, którzy stracili
życie w obronie polskości. Następnie delegacje złożyły wiązanki kwiatów. Z
Placu Kosynierów nastąpił przemarsz na cmentarz parafialny, gdzie pamięć
poległych uczczono minutą ciszy i zapaleniem zniczy.
Po części oficjalnej
zaproszeni goście udali się do Centrum Kultury, gdzie można było wysłuchać
koncertu muzyki klasycznej duetu wiolonczelowego Appasionato Cello Duo
oraz obejrzeć wystawę Izby Regionalnej i Związku Kombatantów i Byłych
Więźniów Politycznych RP z Książa Wlkp., dotyczącą czasów okupacji.
Z kart historii:
Obywateli Książa Wlkp.
aresztowano 17 i 18 października. Wybrane osoby wzywano na rozmowy na
posterunek policji pod pretekstem złożenia wyjaśnień. Zatrzymano ich i
więziono w przybudówce na zapleczu budynku straży pożarnej przy ulicy
Wolności, która służyła jako areszt miejski. 19 października około godziny
23.00 przywieziono tam jedenastu obywateli Dolska. W nocy zbiegło stamtąd
trzech zakładników: Stanisław Płótniak, Andrzej Lis i Wojciech Dworczyński.
Następnego dnia od godziny 6.00 na północnej stronie rynku w Książu
zaczęto wznosić kulochwyt, czyli specjalną konstrukcję z drewna, kamieni i
piasku. Prace te wykonywała młodzież, a miejscowym rolnikom polecono
stawić się z wozami do zwożenia piasku. Jeszcze inna grupa kopała zbiorowy
grób na cmentarzu. Około godziny 17.00 na rynek wprowadzono skazanych na
śmierć. Podzielono ich na dwie grupy i kazano ustawić się przed ścianą
kulochwytu, tyłem do plutonu egzekucyjnego, składającego się z
funkcjonariuszy komendy operacyjnej. Po serii z karabinu rannych dobijano
strzałem z rewolweru. Wtedy zgromadzeni na rynku zmuszeni byli wysłuchać
Wilhelma Kleinböckera ówczesnego burmistrza Dolska, który zagroził
Polakom, że z nimi każdej chwili może stać się to samo.
Ciała pomordowanych
ładowali na wozy szesnastoletni chłopcy, a następnie przewieziono je na
miejscowy cmentarz i złożono we wspólnym grobie. Zakazano usypywać mogiłę,
aby zatrzeć ślady pochówku. W dniu Święta Zmarłych Niemcy wydali Polakom
zakaz wstępu na cmentarz, gdyż obawiali się demonstracji i zamieszek.
Dopiero 14 maja 1941
roku nastąpiło urzędowe stwierdzenie zgonu siedemnastu rozstrzelanych
zakładników poprzez wpisanie ich nazwisk do rejestru Urzędu Stanu
Cywilnego w Książu Wlkp. Byli to następujący obywatele:
Burdajewicz Alojzy, lat 44, burmistrz z Dolska
Borowicz
Antoni, lat 32, kupiec z Książa
Bielerzewski Ignacy, lat 75, kołodziej z Dolska
Bielerzewski Tadeusz, lat 36, stolarz z Dolska
Cyplik
Jan, lat 53, dyrektor banku z Książa
Doerffer
Stefan Ludwik, lat 62, dzierżawca z Brzóstowni
Jędrzejczak Antoni, lat 62, rolnik z Ostrowieczna
Kosowicz
Ludwik, lat 58, stolarz z Dolska
Lis
Czesław, lat 21, robotnik z Konarzyc
Łagodzki
Henryk, lat 43, kierownik mleczarni z Książa
Mazurkiewicz Andrzej, lat 34, handlarz z Dolska
Mlicki
Ignacy, lat 41, właściciel ziemski z Pokrzywnicy
Nowak
Stanisław, lat 35, nauczciel z Małachowa
Paul
Tomasz, lat 58, major rez. z Dolska
Święcicki
Andrzej, lat 36, właściciel ziemski z Trąbinka
Szczepański Józef, lat 57, leśnik z Książa
Zwierzchlewski Franciszek, lat 42, kupiec z Książa
Na
pomniku ku czci zamordowanych czytamy:
„Tu
straceni zostali przez siepaczy hitlerowskich dnia 20. X. 1939r. najlepsi
synowie Polski. Obecnie spoczywają na cmentarzu parafialnym w Książu.
Cześć Im i Chwała.”
|