W dniu 14 maja 2010 roku uczniowie klas III b i III c wraz z
opiekunkami : Panią Beatą Królak, Ewą Mielcarek i Małgosią Sławek zostali
zakwaterowani w Żabim Grodzie na Brzedni. Nazajutrz zaczęły się zajęcia z
instruktorami – istna szkoła życia. Najpierw rozgrzewka ( wszystko już
wszystkich bolałoJ ), potem bieg po
lesie i zbiórka przy bagnach… No i się zaczęło… Na przejście po linie nie
wszyscy się zdecydowali, ale wpadająca do bagna Andżelika ubawiła nawet
instruktorów. Okazało się, że to nie koniec błotnych kąpieli… Gorsza okazała się
niepozorna kładka, która niestety okropnie się chybotała. Zdradliwa okazała się
dla Kingi i Marcina. Całe szczęście, że domki były tuż, tuż -wystarczył ciepły
prysznic i zajęcia zaczęły się na nowo. Znów bieg po lesie i znów liny. Tylko
teraz wszyscy musieli ze sobą współpracować. Nie wolno było spaść, bo groziły
nam przysiady… No i niestety aż 16 razy musieliśmy odpokutować za błędy na
linach. Dalej drążek – tu mistrzem okazał się Marcin. Dużo śmiechu dostarczyła
nam kolejna konkurencja – szczudła w kształcie litery „A”. Walczyły ze sobą na
czas dwie drużyny- niestety przegranych czekały pompki. Przed obiadem
pokonaliśmy jeszcze tunel z opon i nie mieliśmy już siły na nic……………
Natomiast nasi
instruktorzy nie odpuszczali – po obiadku czekała nas wycieczka wozem terenowym
(masakra- szczególnie dla Pań) no i wyprawa do Cichowa łodzią, którą czasem
trzeba było samemu wiosłować.
Myśleliśmy, że nie
będziemy mieli siły na ognisko, ale okazało się, że drzemią w nas jeszcze
olbrzymie pokłady energii. Ognisko było wspaniałym zwieńczeniem tego boskiego
dnia.
Szkoda, że przyszła
niedziela i trzeba było wracać do domu, ale będziemy ten wyjazd wspominać do
końca życia
|