LEGENDY

23-11-07

Strona główna
PROGRAM
WYWIADY
LEGENDY
Galeria fotografii
ZAŁOŻYCIELE

 

LEGENDA O DOLSKICH CZAROWNICACH

 

                        W lesie, za Miranowem istnieje pagórek – Łysa Góra. W dawnych czasach w dobie średniowiecza o północy odbywały się podobno na tej górze spotkania czarownic, które tańczyły w takt muzyki wygrywanej przez grajka na flecie. Wiedźmy tańczyły ponoć całą noc, aż po świt- wtedy cichła muzyka. Kobiety częstowały grajka bułeczkami i serdelkami. Biedny parobek chciał raz wykraść te pyszności dla swojej ciężko pracującej żony, która nie jadała takich rzeczy, ponieważ w ich domu panowała bieda. Jakież było zdziwienie, kiedy w domu  grajka owe smakołyki zamieniły się w końskie odchody.

                         Czarownice często podstępem zwodziły parobków pracujących na polach zapędzając ich na swoją górę. Tańczyły z nimi, rozkochiwały a nawet zamieniały się w prosięta, aby tylko doprowadzić któregoś z nich na szczyt wzniesienia. Podobno wiele razy im się to udało...

Wiedźmy oprócz Łysej Góry spotkać można było w mokradłach i rozlewiskach licznych jezior dolskich, gdzie bardzo często się kąpały.

                        Jak głosi legenda wiedźmy te za rzucanie uroku, choroby i czynienie zła ludziom i zwierzętom zostały utopione w stawie niedaleko wsi Kunowo.

LEGENDA O SKARBACH

 

                Legenda ta głosi, że w lesie niedaleko Miranowa, w miejscu zwanym Rutki znajduje się wejście do tajemnych lochów. W lochach tych schowane są skarby dawnych rycerzy, prawdopodobnie są to zdobycze Nałęczów i Grzymalitów, którzy walczyli w Wielkopolsce zdobywając liczne ziemie.

Niestety nie każdy może odnaleźć owe lochy. Dawniej w miejscu wejścia do podziemi rosła sucha sosna, która nie dawała cienia. Obecnie wejście znajdzie podobno tylko bardzo dobry człowiek. Gdy stanie w tym miejscu to mimo świecącego słońca jego postać nie będzie miała cienia… Tak jak owa sosna…

 

 

LEGENDY O OBRAZIE ŚW. WAWRZYŃCA

 

               Na peryferiach miasta Dolsk, na wzgórzu, stoi samotnie XIV

wieczny kościółek pod wezwaniem Św. Wawrzyńca. Miejsce,

gdzie stoi świątynia jest przepiękne, przed każdym kto stanie w tym

miejscu roztacza się panorama miasta, jezioro, lasy i pola uprawne.

W świątyni znajduje się wspaniały obraz świętego Wawrzyńca,

który był męczennikiem, a w naszej okolicy zasłynął z wielu cudów.

Cuda te związane były głównie z tymże obrazem. Niektóre podania

dowodzą, że chorzy odzyskiwali wzrok, chód, a małe dzieci siły i zdrowie….

Święty Wawrzyniec zawsze czuwał nad Dolskiem. Jedna z legend podaje, że w XVI wieku miasto nasze nawiedził straszny pożar. Ogień rozprzestrzeniał się, a nad domami kłębił się coraz większy dym. Wówczas podobno nad budynkami, nad kłębiącym się dymem i buchającym ogniem ukazała się postać Świętego Wawrzyńca, która stłumiła pożar.

Jednak chyba najbardziej znana dla wszystkich mieszkańców ziemi dolskiej jest  legenda o obrazie świętego. Kościół przechodził  swego czasu remont, a na jego zas słynny obraz przeniesiony został do kościoła farnego      w Dolsku. No i wówczas podobno zdarzył się cud. O wschodzie słońca mieszkańcy miasteczka zauważyli na jeziorze smugę, jakby ścieżkę. Cóż się okazało – obraz świętego powrócił w dziwny sposób na swoje miejsce. Wrócił przez jezioro, jak mówi legenda.

Ciekawostką jest fakt, że owa smuga na Jeziorze Dolskim Wielkim jest widoczna do dziś…

LEGENDA O ŚWIĘTYM JAKUBIE

                   Jest to legenda związana z okolicami Błażejewa, a dokładnie jeziorka Nowiec. Otóż mówi ona, że na brzegu tego jeziorka odpoczywał w swojej misyjnej podróży Święty Jakub Apostoł. Może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że w tych okolicach odkryto w czasach obecnych złoża leczniczych borowin. Wielu zatem łączy tę legendę z faktami. Imię Jakub, a dokładniej Jakub-El oznacza „Bóg chroni”, czyżby zatem wspaniały klimat i lecznicze złoża miały nam pomóc w szczęśliwym, zdrowym życiu? Być może tak właśnie jest…

Święty Jakub jest obecny w życiu mieszkańców tej ziemi po dziś dzień.

W Błażejewie w latach 1675-76 zbudowany został drewniany, urokliwy kościółek pod wezwaniem właśnie tego świętego, a nad jeziorkiem o  którym mówi legenda można podobno przy odrobinie szczęścia zobaczyć w nocy niesamowite postacie biegające w bieli oraz dziwne światła…


 

Strona główna | PROGRAM | WYWIADY | LEGENDY | Galeria fotografii | ZAŁOŻYCIELE

Ostatnia aktualizacja tej witryny: 23-11-07